50 wystaw, 100 artystów, spotkania, wykłady, warsztaty, projekcje filmowe i wiele więcej....
Zobacz program Festiwalu >>>

II Przegląd Portfolio
Jedyna okazja na prezentacje swoich prac wydawcom, edytorom, wykładowcom i innym specjalistom z całego świata!
Dowiedz się więcej >>>
Formularz zgloszeniowy >>>

ZAWIEDZIONE NADZIEJE/ FAILED HOPE
curator: Andrea Domesle

Zawiedzione nadzieje - Nowy Romantyzm we współczesnej fotografii niemieckiej

 

Coraz częściej dziś zwraca na siebie uwagę nowy, romantyczny nurt we współczesnych sztukach plastycznych. Wydaje się, że jest to ruch na skalę światową, który dotyczy także innych dziedzin aktywności artystycznej, takich jak literatura, reklama, moda i design. Można jedynie snuć domysły, dlaczego akurat teraz twórcy sięgają po odkrycia romantyków z przełomu XVIII i XIX wieku. (...) Prezentowana wystawa zbiorowa, poświęcona współczesnej fotografii niemieckiej, przyjmuje za punkt odniesienia twórczość Caspara Davida Friedricha (1774-1840). Nie znaczy to jednak, że wszyscy uczestnicy wystawy bezpośrednio czerpią natchnienie z dokonań tego malarza i rysownika. Tylko niektórzy fotograficy odwołują się do niego poprzez cytowanie jego nazwiska, obrazów czy też motywów. Inni zaś chętniej nawiązują do idei i tematów, które rozwijał zarówno Friedrich, jak i niejeden inny twórca epoki Romantyzmu.(...)

Melanie Wiora, Abbys z serii Eyescapes

 

Kreowanych przez siebie pejzaży Friedrich nie uważał za naśladownictwo natury, tylko za zwierciadło duszy. Melanie Wiora podchwytuje taki sposób rozumowania i znajduje to swój wyraz w jej cyklu prac pt. Eyescapes, w którym topos oka traktowany jest jako obraz ludzkiej psyche. Poszczególne fotografie ukazują zniekształcone odbicia rozmaitych pejzaży (może to być choćby górski potok, domy, droga, czy też most.) w silnie powiększonej źrenicy. Prezentowane jest oko samej artystki, a tym samym moment jej percepcji. (...) W cyklu Eyescapes percepcja natury, jej uwiecznianie i oglądanie jej obrazu łączą się w czasoprzestrzeni, która będzie się rozszerzać w trakcie patrzenia, gdyż w pracach odbijają się również widzowie i ich otoczenie. Fotografia ta nie jest już tylko zamrożonym w przeszłości spojrzeniem, lecz urasta do rangi fenomenu filozoficznego. (...)

Ulrike Flaig, CDF w RBK, 2002

W fotografiach Ulrike Flaig przenikają się przestrzenie wewnętrzne i zewnętrzne tworząc transcendentną, ponadczasową sferę myśli, w której rozpływają się zwyczajowe punkty widzenia. W swej pracy pt. CDF w RBK (Caspar David Friedrich w Szpitalu im. Roberta Boscha) z 2002 roku, artystka podejmuje typowy dla Friedricha motyw samotnego człowieka zagubionego w nadmorskim pejzażu. Odmienność punktów widzenia odbiorców podkreślona tutaj została dyptykową formą, przy czym skrzydła odzwierciedlają tę samą sytuację przestrzenną, którą sfotografowano jednak z dwóch nieco od siebie oddalonych miejsc. (...) Zastosowane motywy jawią się nam jako cytaty z cytatów. Ulrike Flaig wprawia w ruch łańcuch przesunięć znaczeniowych i dekonstruuje w ten sposób tradycyjne wyobrażenia dotyczące natury i jej obrazu. To, dlaczego pejzaż Caspara Davida Friedricha skojarzono tutaj ze szpitalem, pozostaje tajemnicą artystki i można to, co najwyżej, odczuć w trakcie gry asocjacyjnej.

Christine de la Garenne, CDF

Zasadę kompozycyjnego podwojenia stosuje również Christine de la Garenne w swej instalacji wideo pt. CDF, która nawiązuje do - ulubionego przez niemieckich romantyków - motywu lasu. Obydwa filmy wideo ukazują to samo ujęcie grupy drzew. Z pierwszego filmu powycinano pewne fragmenty: spostrzeżemy to dopiero po baczniejszej obserwacji obrazu. (...) Zarejestrowany na wideo, powtarzający się obraz, którego ruch ogranicza się do lekkiego drgania liści na wietrze, kojarzy się z jakimś sielankowym malowidłem. Kontrastuje z nim drugi film, który pokazuje - wycięte z pierwszego - sekwencje przejeżdżających aut. Panująca cisza zostaje przerwana przez typowe dla naszych czasów atrybuty hektycznej komunikacji. Początkowy spokój staje się przeszłością i pobożnym życzeniem, a dominować zaczynają insygnia nowoczesności.

Julia Oschatz, pomiędzy C, D i F

Do historycznych archetypów Julia Oschatz podchodzi z humorem i to pozbawionym respektu. Artystka wymyśliła pewną fantazyjną postać: coś w rodzaju krzyżówki człowieka z zającem i myszą. Owo indywiduum grasuje w romantycznych światach Julii Oschatz, a w animowanym filmie wideo pt. pomiędzy C, D i F (between C, D and F) z roku 2006 przejmuje rolę sztafażowych postaci, jakie znamy z płócien Friedricha. (...) Można mieć wrażenie, jakby Julia Oschatz uporczywie trzymała się romantycznego marzenia o zespoleniu się człowieka z naturą; nawet, jeśli to fantazjowanie jest jednocześnie w najwyższym stopniu profanowane. Jest dla nas oczywiste, że artystka traktuje romantyczną marę jak ułudę i chimerę - świadczy o tym właśnie wieloznaczna postać głównego aktora, owego dziwadła, które pojawia się w jej fantazjach jak w jakimś slapsticku. Być może jednak lepiej jest trzymać się choćby tego, niż nie marzyć w ogóle o niczym.(...)

Ulrike Feser, Kurz z cyklu Turysta

Ulrike Feser posługuje się fotografią w celu analizowania fenomenów kultury masowej i wyobrażeń z nią związanych. W cyklu Turysta przetwarza swoje doznania przybysza zagubionego w Los Angeles. Na fotografiach można zobaczyć strome zbocza z palmami, bezdroża i kompleksy architektoniczne, inne pojazdy i otoczone parkanami ogrody. Ujęcia te wyraźnie kontrastują z typowymi kliszami filmowej metropolii. (...) Miasto pozostaje dla podróżującej artystki anonimowe i bezosobowe, jawi się nie jako struktura społeczna, lecz raczej jako ugór - niegościnny i pełen instynktownie wyczuwanych zagrożeń.

Tobias Zielony, z cyklu Stacja benzynowa, 2005

Tobias Zielony interesuje się kulturą młodzieżową, jaka rozwija się na marginesie społeczeństwa, czyli ową całkowicie poboczną formą życia społecznego. Jego prace mają styl fotografii dokumentalnej. Artysta chwilowo przedzierzga się w kumpla młodych ludzi i, za ich wiedzą, obserwuje ich i fotografuje. Cykl pt. Stacja benzynowa (Tankstelle, 2005) powstawał w różnych krajach Europy. (...) Są to miejsca pozbawione swoistości, a można je odróżnić wyłącznie dzięki znakom firmowym globalnych koncernów. Nie tylko architektura jest tam zunifikowana: również ubiór młodych ludzi poddaje się dyktatowi globalnych firm i nie sposób dopatrzyć się w nim jakichś regionalizmów. Dominują bluzy z kapturami, wełniane czapki, bejsbolówki i dżinsy. Standardowe są również gesty (w stylu powojennych filmów), które mają demonstrować olewający stosunek do rzeczywistości. Wygląda to tak, jakby istniejące warunki ramowe czy struktury nie pozwalały na swobodny rozwój i nie dopuszczały do żadnych osobistych form wyrazu. Wydaje się, że możliwy jest tu wyłącznie cytat kulturowy, a okupowanie niewielkiej przestrzeni i nagabywanie ludzi staje się jedyną formą działania młodocianych. Fotograficzny język Zielonego utrwala ulotny, wieloznaczny i otwarty społeczny konstrukt. (...)

Gregor Brandler, z cyklu .since the night will begin, 2006

Gregor Brandler również koncentruje się na prezentacji pewnej subkultury, a mianowicie ludzi, którzy w berlińskiej dzielnicy Prenzlauer Berg próbują stworzyć sobie niszę społeczną, by móc żyć wedle swoich wyobrażeń. Osoby te są artyście mniej lub bardziej znane z mikrokosmosu jego miejsca zamieszkania, które już w czasach NRD-owskich było enklawą autsajderów. Gregor Brandler portretował ludzi w ich codziennym otoczeniu, ale w mniejszym lub większym stopniu inscenizował ujęcia. Ograniczoność zamkniętych przestrzeni lub dominująca na fotografiach ciemność ukazuje depresyjny, smutny, czy też może melancholijny aspekt romantycznego uczucia samotności. (...)

Mette Tronvoll, z cyklu Rena, 2006

W najnowszym cyklu fotografii Mette Tronvoll (Rena, 2006) widzimy członków (i członkinie) jakiejś grupy bojowej w zimowym pejzażu. Ludzie stoją pojedynczo lub w zespole na tle lasu, zwróceni twarzą w jego stronę lub też w stronę obiektywu aparatu fotograficznego. Artystka podchwyciła tutaj - często stosowany przez Friedricha - motyw postaci odwróconej tyłem. Niepowtarzalność i wyjątkowy charakter przedstawianego indywiduum były dla romantycznego malarza bardzo ważne; tutaj natomiast mamy do czynienia z unifikującymi mundurami i ochronnymi maskami na twarzach. Mette Tronvoll posługuje się zupełnie odmienną manierą, a mianowicie podkreśla jakby rolę uniformu. Ludzie są z natury rzeczy zastępowalni. Artystka zastosowała ujęcie postaci od kolan w górę, a więc jej protagoniści nie sprawiają wrażenia tak nieugiętych i twardo stąpających po ziemi, jak ów podróżnik ze słynnego obrazu Friedricha pt. Wędrowiec ponad morzem chmur (Wanderer über dem Nebelmeer, ok. 1818)(...).

Volker Gehrling, Katedra i Księżyc, 2002

Wiodącymi - i łączącymi się z sobą - motywami w malarstwie Caspara Davida Friedricha były religia, noc i idea wiecznego powrotu. Volker Gehrling w swej pracy Katedra i Księżyc (Dom mit Mond, 2002) nawiązuje do tych tematów i uwalnia je od ich ciężaru znaczeniowego. Praca składa się z 65 odbitek barytowych i ma formę niewielkiej książeczki przeznaczonej do szybkiego wertowania, dzięki czemu powstaje efekt ruchu. Widzimy zatem, jak Księżyc wschodzi nad Berliner Dom, a następnie przesuwa się po nieboskłonie aż po świt. Bieg Księżyca może być szybszy lub wolniejszy - zależy to od prędkości wertowania kartek. Jeśli chcemy, możemy również całkowicie zatrzymać ruch. Nabrzmiały znaczeniami symbol, jakim jest Księżyc, zostaje tu zredukowany do mechaniki ruchu kartek, które tworzą zabawkę znaną ludzkości już w czasach, gdy nikomu jeszcze nie śniło się o filmie i kinie. Wystarczy ruch dłoni, by z dziecinną uciechą powtarzać przed oczyma fascynujący lunarny spektakl.

Anja Jensen, z cyklu Vingem

W swoim najnowszym cyklu prac, Anja Jensen prezentuje fotografie wykonywane w nocy. Widzimy na nich pojedyncze osoby lub niewielkie grupy ludzi, które zachowują się w sposób raczej nietypowy dla nocnej pory i tym samym budzą naszą nieufność. Artystka inscenizowała te ujęcia, wykorzystując również inwencję swych protagonistów. Wspólnie wybierano także fotografowane miejsca. Sposób inscenizacji wynikał z osobistych doświadczeń uczestników przedsięwzięcia i z dynamiki grupowej, jaka powstawała w procesie pracy twórczej. Tytuł cyklu brzmi Vingem - utworzono go z pierwszych liter imion osób biorących udział w sesji zdjęciowej. (...)

Sylvia Henrich, z cyklu Zestawy oświetleniowe

W swoim cyklu prac pt. Zestawy oświetleniowe (Lichtsets) Sylvia Henrich, podobnie jak Anja Jensen, posługuje się skojarzeniami z planem filmowym. Nocne ujęcia fragmentu lasu ukazują przede wszystkim techniczną ingerencję artystki. Blask podświetlający od tyłu pnie drzew może w pierwszym momencie kojarzyć się z Księżycem, ale bardzo prędko rozpoznajemy, iż pochodzi on jednak z reflektora. Utwierdzają nas w tym przekonaniu kable i urządzenia techniczne, bardzo wyraźnie widoczne w kadrze. Widzimy zatem inscenizację leśnego zakątka i pojedyncze drzewa - i nic więcej. Widma mogą być wytworem wyłącznie naszej fantazji i nie sposób wykluczyć, że jednak właśnie dzięki niej się pojawią. (...)

Daniel Gustav Cramer, Góra i Pod wodą, z cyklu Trylogia

W swym nowym - rozpoczętym w 2002 roku - cyklu pt. Trylogia (Trilogy), Daniel Gustav Cramer sięga po tematy i motywy Romantyzmu. Uniwersalny friedrichowski punkt widzenia (któremu to wyrazu dodaje między innymi zmiana pór roku i dnia) został jednak przez Cramera nieco zmodyfikowany. Cykl dzieli się na trzy części tematyczne: fotografie lasów, gór i świata podwodnego. (...) W obrębie cyklu fotograficznego, rozmaite ekosystemy jak gdyby łączą się i przenikają nawzajem: czasem nawet możemy mieć problem z ich odróżnieniem. Daniel Gustav Cramer prezentuje w ten sposób wizję i ideę wspólnej przestrzeni, a więc okazuje się romantykiem w pierwotnym sensie tego słowa. Jego prace opisują oblicze świata, który - pozostawiony samemu sobie - osiąga perfekcję i harmonię, w której nie może być miejsca dla tego, co ludzkie. (...)

Thomas Wrede, z cyklu Seascapes

W środkowych Niemczech, gdzie dominuje - opierająca się na tradycji Nowej Rzeczowości - szkoła Becherów, Thomas Wrede zajmuje szczególną pozycję. Już od piętnastu lat do wiodących tematów jego twórczości należą pejzaże, jak również relacje między naturą i kulturą, które przetwarza w romantycznym stylu. W swoich pracach stawia pytania dotyczące naszych wyobrażeń na temat pejzażu. Jeśli weźmiemy to wszystko pod uwagę, wówczas nie będzie nas dziwić fakt, iż prace Thomasa Wrede są w sensie kompozycyjnym znacznie bliższe malarstwu niż tradycji fotograficznej. (...)

Śnieg i lód, obok mgły, to warunki pogodowe, wobec których człowiek wydaje się być szczególnie bezsilny. Często widzimy je na płótnach Caspara Davida Friedricha, gdzie symbolizują śmierć - dobrym przykładem jest obraz pt. Kurhan (Hünengrab, 1807). Motywy te wykorzystuje Tea Mäkipää w - zrealizowanym w Niemczech - cyklu fotografii (filmie) pt. Samotność . to jest wojna! (Solitude . it is war!). Te zdominowane przez czarne tło prace ukazują wyimaginowane sytuacje, rozgrywające się po jakiejś katastrofalnej wojnie. Matka i dziecko uciekają do lasu, gdzie starają się przeżyć. Fotografie Mäkipää wyrażają nasze lęki dotyczące zagłady cywilizacji w wyniku globalnej katastrofy, po której każdy byłby zdany wyłącznie na siebie. (...)

Nathalie Grenzhaeuser, Łodzie z cyklu zapowiedź

Praca pt. Łodzie (Boote) z cyklu zapowiedź (the promise) Nathalie Grenzhaeuser koresponduje ze słynnym, mistrzowskim dziełem Caspara Davida Friedricha pt. Morze lodu (Das Eismeer, 1823/24). Obrócony do góry dnem, tkwiący w lodowych zwałach statek symbolizuje u Friedricha zmierzch narodowo-politycznych nadziei współczesnych mu Niemców. (...) Obydwa dzieła bazują na wyraźnym realizmie, który zarówno u Friedricha, jak u Grenzhaeuser sprawia wrażenie sztucznego i może być wskazówką co do imaginacyjnego wymiaru obrazu. Siła tej imaginacji zostaje dodatkowo wzmocniona dzięki chłodnej palecie barw. (...)

Sven Johne, z cyklu Vinta, 2004

Sven Johne urodził się w miejscowości Bergen na Rugii. Rugia to wyspa, która weszła do świata wyobraźni Caspara Davida Friedricha, gdyż często szkicował na niej krajobrazy. Punktem wyjściowym sztuki Svena Johne są tendencje konceptualne - artysta łączy w swoich pracach zasłyszane historie i zdobyty materiał fotograficzny z własną biografią, a produktem tej syntezy są fikcyjne narracje. W cyklu pt. Vinta Johne zajął się między innymi tematem zawiedzionej nadziei, która również u tego artysty skojarzona została z motywem statku. Pierwowzorem fikcyjnej, wymyślonej przez Johne wysepki o nazwie Vinta była wschodnioniemiecka wyspa Oie. W swym cyklu - z iście naukowym zacięciem - przedstawia Johne biografie pięciu osób, których celem była w latach 1923-1992 owa zmyślona enklawa. (...) Podobnie, jak Caspar David Friedrich, także i Johne wzbogaca swe prace społeczno-polityczną metaforą odnoszącą się do czasów, w których przyszło mu żyć.

 

fragmenty eseju autorstwa Andrei Domesle [pełny tekst dostępny w Katalogu Festiwalu]

 

Wernisaż/Vernissage: Niedziela/Sunday 6.05.2007, 17:00-18:00 / 5-6 p.m.
Miejsce/Place: Pałac Goetza, d. Browar Okocim/ Goetz Palace, old Okocim Brewery, ul. Lubicz 17
Czynne/open: 5-31.05.2007 WT-PT/TUE-FRI: 14.00-19.00,
SB-ND/SAT-SUN: 12.00-19.00